fbpx

Poród na spokojnie

Cesarskie cięcie może być pięknym porodem!

Bardzo brakuje mi merytorycznych wpisów o cesarskim cięciu. Zazwyczaj uznaje się cesarskie cięcie za procedurę medyczną. Naciąć. Wyciągnąć dziecko. Zszyć. Iść do domu. A tu przecież też jest kobieta i też rodzi się dziecko! Pomimo tego, że w Polsce jest zdecydowanie za dużo cesarskich cięć, pamiętajmy, że czasami to jedyna szansa na urodzenie zdrowego dziecka. Dlatego warto wiedzieć, jak powinno wyglądać cesarskie cięcie, aby było jak najlepsze dla matki i dziecka.

Nie, nie zamierzam mówić Wam o technicznych aspektach operacji. Nie jestem chirurgiem i tym się nie zajmuję. Powiem Wam za to o procedurach, które można stosować, a w niczym nie przeszkadzają właśnie chirurgowi, anestezjologowi czy innym członkom zespołu medycznego w pełnieniu swoich obowiązków. No, muszą tylko odrobinę wysilić swoją wyobraźnię i postawić kobietę i rodzące się dziecko w centrum.

No to lećmy.

Kiedy umówić się na cesarskie cięcie?

Najważniejsze jest, aby cesarskie cięcie nie odbyło się za wcześnie. Oczywiście są sytuacje, gdy trzeba cesarskie cięcie wykonać teraz w tej chwili i nie można czekać. Są jednak sytuacje, w których czekać można a nawet należy. Im bliżej terminu będzie wykonane cesarskie cięcie, tym lepiej dla dziecka. Maluch będzie bardziej dojrzały, a przez to lepiej przystosowany do życia w nowym środowisku.

Rekomendacje Polskiego Towarzystwa Ginekologów i Położników mówią, że cesarskie cięcie nie powinno być wykonywane przed 39 tygodniem ciąży (mówimy o sytuacjach nie nagłych!). Ale czy da się czekać jeszcze dłużej? Oczywiście, że tak!

Znane mi się przypadki z za granicy, gdy czeka się, aż przyjdą pierwsze skurcze. Czasami dzieje się to po 40 tygodniu ciąży. Wszystko zależy od sytuacji. Takie czekanie ma swoje dobre strony:

  • zyskujemy pewność, że dziecko jest faktycznie gotowe do przyjścia na świat,
  • dziecko i matka mają szanse doznać skurczy porodowych a zatem i porodowych hormonów, które też są ważne,
  • cesarka jest dla dziecka mniejszym szokiem.

Ma też swoje wady:

  • nie wiemy, kiedy poród się zacznie, nie możemy się do operacji należycie przygotować (na przykład nie jeść kilka godzin przed nią),
  • poród może zacząć się w nocy i trzeba będzie chirurga i resztę zespołu medycznego wyciągać z łóżek – to jest chyba główny argument, dlaczego takich procedur praktycznie się nie wykonuje.

Kiedy nie można czekać na pierwsze skurcze z cesarskim cięciem? Przede wszystkim wtedy, gdy dziecko musi się urodzić, jak najszybciej, lub gdy odczuwanie skurczy może zadziałać niekorzystnie na zdrowie matki i/lub maluszka.

Jak umilić sobie cesarskie cięcie?

Przede wszystkim pamiętaj, że cesarskie cięcie to też poród. Więc jak najbardziej możesz robić wiele rzeczy, które pomagają również w porodzie drogami natury. W końcu obniżenie poziomu twojego stresu wpłynie pozytywnie na wyniki operacji (na przykład większy stres to większe ryzyko krwotoku a co za tym idzie więcej pracy dla lekarzy). Możesz więc:

  • słuchać relaksacji (głośno lub na słuchawkach – porozmawiaj o tym z lekarzami),
  • używać aromaterapii (porozmawiaj z aromaterapeutą i lekarzami, które olejki będą dla was bezpieczne),
  • słuchać muzyki (głośno lub na słuchawkach),
  • mieć w głowie afirmacje,
  • mieć ze sobą osobę towarzyszącą, która w ograniczonym zakresie oczywiście może też cię masować, dawać wsparcie fizyczne.

No dobrze, ale jak to jest z tą osobą towarzyszącą? Może być, czy nie? W Polsce trudno znaleźć szpital, gdzie osoba towarzysząca będzie obecna przy cesarskim cięciu (a jeśli są to często za dodatkową opłatą). Jednak nie jest to niemożliwe. Za granicą na salę operacyjną normalnie wchodzi osoba towarzysząca. Ja sama mam doświadczenia, że na salę operacyjną oprócz kobiety rodzącej idzie też jej partner i ja jako doula-tłumaczka. Da się i wcale nie wymaga to nie wiadomo czego. Trzeba tylko pamiętać, że na sali operacyjnej słuchamy się personelu medycznego i jak każą siedzieć na stołku w jednym miejscu, to siedzimy. Cesarskie cięcie to jednak operacja i lekarze potrzebują skupienia.

Kontakt skóra do skóry przy cesarskim cięciu

Niesamowicie ważnym elementem zmniejszającym ryzyko cesarskiego cięcia jest bezpośredni kontakt skóra do skóry między matką a dzieckiem jeszcze na sali operacyjnej. Nie, nie mówię tu o przytuleniu do policzka, czy kangurowaniu przez ojca. Chodzi mi tu o położenie dziecka na piersi matki jeszcze w trakcie operacji. Dzięki temu:

  • pomagamy dziecku przystosować się do nowej sytuacji,
  • pomagamy kobiecie regulować swój stres, zwiększamy w niej poziom oksytocyny a przez to działamy przeciwkrwotocznie,
  • działamy wspierająco na karmienie piersią (o to nie cesarskie cięcie jest odpowiedzialne za problemy z karmieniem piersią, ale separacja od dziecka).

I znowu, za granicą taki kontakt skóra do skóry jest normą. Naprawdę! U nas ze świecą szukać szpitala, który na to pozwala. Jednak uważam, że jak kobiety nie zaczną wymagać takich procedur, to ich po prostu nadal nie będzie. Dlatego pamiętaj: wymagaj! Bo kontakt ze swoim dzieckiem to twój i jego prawo.

Czy należy się przygotowywać do porodu przez cesarskie cięcie?

Oczywiście, że tak! Przygotowywanie się do porodu to nie tylko przygotowywanie się do samego momentu porodu (z resztą, jak napisałam wyżej, w przypadku cesarskiego cięcia mamy sporo do zrobienia), ale także do ogólnie czasu okołoporodowego.

Zrób plan porodu. Zastanów się, jakie procedury są dla Ciebie ok, a jakie nie. Zastanów się, jak ma wyglądać opieka nam maleństwem w pierwszych godzinach i dniach – w czasie, gdy będziecie jeszcze w szpitalu. Pomyśl o karmieniu piersią i edukuj się w tym temacie!

Przygotuj się do opieki nad maleństwem i nad sobą w połogu. To również ważna kwestia!

I przede wszystko, dobrze wybierz szpital do porodu, abyś miała zapewnione wszystko, czego potrzebujesz.

Olga

Weź udział w najlepszym kursie karmienia piersią online!

Kurs karmienia piersią online to kurs idealny dla osób, które nie mogą wziąć udziału w stacjonarnych zajęciach w Skoczowie. Zapraszam na kurs dzięki któremu zdobędziesz wiedzę potrzebną do sprawnego rozpoczęcia i kontynuowania karmienia piersią.